czwartek, 20 października 2011

Puchary

Nie wiem dlaczego, ale mam awersję do wszelkiego rodzaju rozgrywek pucharowych. Ligę Mistrzów oglądam od ćwierćfinałów, Ligę Europy tylko finał (prócz czasami naszych ekip), bo tylko wtedy coś się tam dzieje. Wcześniej to różnie bywa, od motywacji po poziom. Przykładem wczorajszy mecz Borussi Dortmund. Dzień wcześniej Klopp oznajmił, że LM nie jest dla niego priorytetem i potwierdzeniem jego słów była porażka ekipy naszych rodaków.
Ale by wieczór nie był nudny, to poszedł dubel na wielkich w meczach z maluczkimi:
Slovan-PSG 2 1.5
Larnaca-Schalke 2 1.53

AKO 2.29 (-)bet365
Dziwi mnie wysoki kurs na Fulham w meczu z Wisłą. Jak dla mnie, to drużyna z Krakowa jest słabiutka i przereklamowana na naszym podwórku, bo w Europie miejsce pokazali im m.in. drużyny z Cypru i Danii. O Holendrach nie wspominając, bo to była przepaść, więc co będzie z Anglikami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz